Wbrew świątecznej tradycji, czyli letnia sałatka jarzynowa

Na pewno wielu z nas nie wyobraża sobie świąt (i tych zimowych, i wiosennych) bez sałatki jarzynowej, w tym ja. Ale czekać 9 miesięcy, by poczuć jej smak? Prędzej da radę urodzić. :C
Niewielu za to wie, że prototyp sałatki składał się miedzy innymi z... kawioru i ozorków. Na pewno nasze kieszenie cieszą się, że do pierwszych jarzynowych dzisiejszej daleko, i to bynajmniej nie pod względem jakości.
Choć jest kojarzona z wysoką kalorycznością, to ja robię ją w wersji light (podkreślę, że to zdrowe light). Robienie sałatki jest raczej czasochłonne, ale z racji sytości i wartości odżywczych, może starczyć spokojnie na dwa dni.

Sałatka jarzynowa w wersji light

Składniki:
- 4  obrane marchwie
- 5 dużych obranych ziemniaków
- 5 jajek
- 3 małe jabłka
- dwa korzenie pietruszki
- 700g ogórków kiszonych
- puszka groszku
- cebula
- seler
- jogurt naturalny (500ml)
- pół łyżki majonezu
- pół łyżeczki musztardy dijon
- koperek lub pietruszka do przybrania
- pieprz, sól

Składniki sałatki myję i oczyszczam. Przygotowuję duży garnek z wodą i wrzucam wszystkie warzywa gotując do miękkości. odcedzam, czekam aż wystygną.
Kroję w kostkę marchewki, pietruszki i seler. Dodaję następnie  posiekane ogórki, posiekaną cebulę, starte na tarce jabłko, przeciśnięte przez siteczko jajka i pokrojone w kosteczkę ziemniaki oraz odsączony groszek z puszki.
W osobnej misce łączę jogurt z majonezem i musztardą, następnie wrzucam do miski z jarzynami i dokładnie mieszam. Na koniec doprawiam. Podaję przybraną koperkiem. Pychota!








Komentarze

Popularne posty