Ryba inaczej, czyli pomidorowa pasta z makreli
Ryba z grilla, ryba smażona na patelni, ryba z piekarnika, ryba w panierce, ryba w pierzynce, pod pierzynką, w folii, na talerzu, bez ości, z ośćmi, z jeziora, morza, stawu, mułu (pozdrawiamy pangę), ryba wszędzie i wszelaka. Tyle jest sposobów jej przygotowania, że aż zapomniałam o świetnym przepisie na przyrządzenie tego mięsa nie-mięsa trochę inaczej, bo w paście z warzywami. Używam do niej wędzonej makreli, ale równie dobrze może być to filet z dorsza, tuńczyka czy tilapii.
Pasta rybna z warzywami
Składniki:
Na pastę:
- jeden filet z wędzonej makreli
- pół cebuli drobno posiekanej
- pół łyżeczki koncentratu pomidorowego
- pomidor
- sól, pieprz
Do przybrania (wedle uznania):
- pestki dyni
- koperek
- dwa plasterki pomidora
- opcjonalnie bułki ziarniste na kanapki
Zaczynamy. Makrelę rozdrabniam palcami, wrzucam do wysokiego naczynia. Kroję w kostkę pomidora, dorzucam do ryby, dodaję też przyprawy i koncentrat. rozbijam wszystko tłuczkiem od ziemniaków, można oczywiście - bardziej XXI-wiecznie - postawić na blender. Kiedy masa stanie się jednolita i nabierze czerwonawego koloru, wykładamy ją do salaterki i możemy przystąpić do robienia kanapek - według uznania dodajemy co tylko nam przyjdzie do głowy. Uwierzcie, do tej pasty pasuje niemal każde warzywo i ziarna.
Ja wymyśliłam dzisiaj takie kanapki:
Enjoy the evening! :)
Pasta rybna z warzywami
Składniki:
Na pastę:
- jeden filet z wędzonej makreli
- pół cebuli drobno posiekanej
- pół łyżeczki koncentratu pomidorowego
- pomidor
- sól, pieprz
Do przybrania (wedle uznania):
- pestki dyni
- koperek
- dwa plasterki pomidora
- opcjonalnie bułki ziarniste na kanapki
Zaczynamy. Makrelę rozdrabniam palcami, wrzucam do wysokiego naczynia. Kroję w kostkę pomidora, dorzucam do ryby, dodaję też przyprawy i koncentrat. rozbijam wszystko tłuczkiem od ziemniaków, można oczywiście - bardziej XXI-wiecznie - postawić na blender. Kiedy masa stanie się jednolita i nabierze czerwonawego koloru, wykładamy ją do salaterki i możemy przystąpić do robienia kanapek - według uznania dodajemy co tylko nam przyjdzie do głowy. Uwierzcie, do tej pasty pasuje niemal każde warzywo i ziarna.
Ja wymyśliłam dzisiaj takie kanapki:
Enjoy the evening! :)
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj dawno takiej pasty nie miałam okazji jeść i na pewno ją w ciągu najbliższych dni zrobię. W sumie od pewnego czasu jadam bardzo dużo ryb i muszę przyznać, że danie https://mowisalmon.pl/przepisy/losos-mowi-wedzony-na-zimno-z-sosem-z-ciemnego-piwa-papryczki-padron-patatas-bravas-i-gruszka-z-grilla/ na ten moment bardzo mi smakuje. Tym bardziej, że występuje w nim łosoś za którym przepadam.
OdpowiedzUsuń