Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Bardzo tani wietnamczyk, czyli Hoa Lan, Warszawa

Mush have, czyli makaron po tajsku z boczniakami

Sezonowe rozczarowanie, czyli Sezon, Warszawa

Dzika Gujana, czyli achar z pomidorów

Przypadkowe odkrycie, czyli bar Śledzik, Gdańsk

Malawijski deser, czyli ciasteczka mbatata

Jak u Mamy, czyli purée ziemniaczane z koperkiem

Z dzikiej Amazonii, czyli sałatka z kiełkami i proszkiem acai

Rock 'n' Spring Rolls, czyli Spring Roll, Warszawa

Królestwo ziemniaka, czyli Groole II, Warszawa

Pho na widoku, czyli Duza Miha, Warszawa

Oeuf en meurette, czyli jajka w winie po burgundzku

Bed & Bio Breakfast, czyli kromki zapiekane z muesli

Prawie jak American dream, czyli Billy's, Gdańsk

Nic pewnego, czyli Bar Przystań, Sopot

Pinto prosto z tipi, czyli indiańska zupa z fasolą

Korzenie Mjanmy, czyli birmańska pasta curry

Flétan au beurre, czyli halibut po francusku