Bravo Antonio! Czyli Trattoria Da Antonio, Warszawa

Szukaliśmy dobrej "włoszki" blisko centrum miasta, a nasz wybór padł tym razem na restaurację Trattoria Da Antonio. Ciepłe, rustykalne, choć dosyć minimalistycznie urządzone wnętrze (nie licząc młynku wodnego w rogu), wywarło na nas bardzo pozytywne wrażenie. Menu zapowiadało się też nienagannie, więc zdecydowaliśmy usiąść, tym bardziej, że pogoda nie zachęcała do dalszych spacerów. Na każdym stoliku postawiono stojak z ręcznikiem papierowym, co jednym może się podobać, drugim mniej, ale według mnie dodaje domowego nastroju.

 Od razu powiem, że należą się brawa dla obsługi - takiego profesjonalizmu połączonego z dobrym humorem i zainteresowaniem klientem ze świeczką szukać.
Zdecydowałam się na sałatkę w zestawieniu: chrupiąca sałata rzymska, mozzarella di bufala, pomidorki cherry polane sosem balsamicznym. Mozzarellę z satysfakcją oceniam na czwórkę, natomiast nad sosem mogłabym się rozpływać i rozpływać... Jednak najlepsze dopiero czekało na moje podniebienie. Było to puree ziemniaczane z oliwą truflową - doskonałe! Z pewnością mogę je uznać za najlepiej w tej konsystencji przygotowanego ziemniaka w mieście. Aż prosiło się o dokładkę, a takim smakom nie wypada odmówić ;)
M. skusił się na polecane pieczone plastry bakłażana nadziewane mozzarellą, szynką parmeńską i ricottą polane sosem pomidorowym. A ponieważ je się także oczami - danie zyskało na smaku już po pierwszym zetknięciu ze zmysłem wzroku.  Potem było tylko lepiej.

Dawno nie rozpływałam się tak nad żadnym lokalem, ale warto było czekać. W potrawach szefa Antonio czuć italijski optymizm i kulinarną kreatywność. Jedyne czego mi brakowało, to domowo-włoska atmosfera, choć może to odczucie spowodowane jest brakiem zajętych stolików? Na pewno będę miała okazję jeszcze to sprawdzić.

Ocena ogólna: 8,5/10

Adres: Żurawia 18, 00-515 Warszawa
Witryna: www.trattoriadaantonio.pl
Zakres cen: 20-40zł.