Tłusta Sobota po hiszpańsku, czyli tradycyjne churros

Powiedział Bartek, że dziś Tłusta... Sobota :D Z racji tego, że po czwartku wszyscy są pewnie najedzeni pączkami do syta (niektórzy może nawet aż za bardzo), dziś proponuję odmianę w postaci churros. To hiszpański wypiek z ciasta parzonego, smażony na głębokim oleju, który często nazywam po prostu racuszkiem. Najczęściej podawany na śniadanie, znajdziemy go też na ulicach sprzedawanego na ciepło przez handlarzy, i to nie tylko na Półwyspie Iberyjskim, bo nad polskim morzem w sezonie letnim również można zjeść te świeże wypieki. Hiszpanie maczają churros w stopionej czekoladzie lub pałaszują "na sucho". Wolę drugą opcję, najlepiej z cukrem pudrem, bo wtedy wypiek lepiej chrupie. :)



Churros tradycyjne

Składniki:
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/2 litra wody
olej do smażenia
cukier puder

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. W rondelku zagotować wodę z solą.Do gotującej się wody wsypywać mąkę i energicznie mieszać aż do uzyskania jednolitej papki ok 5 min. Zestawić do ostygnięcia. W tym czasie rozgrzewamy olej do głębokiego smażenia. Przestudzoną masę wkładamy do rękawa cukierniczego z nakładką gwiazdki i wyciskamy do gorącego oleju długie paluchy. Smażymy na złoty kolor. Osączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku i posypujemy pudrem. 


Komentarze

Popularne posty