Barwy natury, czyli łososiowe placuszki ziemniaczane

Dlaczego barwa łososia jest różna? Od czego to zależy? Barwa mięsa łososia opiera się przede wszytskim na jego diecie. Tylko te żyjące na wolności spożywają pokarm bogaty w barwniki karotenowe, czyli glony i kryl. Znajduje się tam szczególnie dużo korzystnej dla zdrowia astaksantyny. Łososie hodowlane mają mięso koloru brązowoszarego. Zdarza się jednak, że hodowcy dodają do karmy syntetyczną astaksantynę, aby zachować smakowity kolor mięsa. Warto to sprawdzić przed zakupem.
Spożywanie mięsa łososia przynosi wiele korzyści dla zdrowia. Dzięki dużej ilości astaksantyny i kwasów omega-3 posiłki z łososiem są polecane w profilaktyce nieodwracalnego zwyrodnienia plamki żółtej.

Łososiowe placuszki ziemniaczane

Składniki:

• 500 g filetów z łososia bez skóry i ości
• 700 g ziemniaków
• 1 cytryna – sok i skórka
• 1 cebulka dymka
• pół pęczka natki pietruszki
• 1 jajko
• 1 łyżka mąki
• bułka tarta
• oliwa z oliwek
• sól, pieprz

Łososia solimy i pieprzymy oraz natłuszczamy oliwą z oliwek. Odstawiamy na chwilę. Ziemniaki obieramy, kroimy na mniejsze części i wrzucamy do gotującego się, osolonego wrzątku. Na wierzch garnka z ziemniakami stawiamy durszlak, do którego wkładamy łososia. Przykrywamy rybę folią – nad ziemniakami ugotuje się na parze. Po 10-15 minutach ziemniaki i ryba powinny być gotowe. Ziemniaki rozgniatamy. Łososia rozdrabniamy widelcem i dodajemy do ziemniaków. Ścieramy skórkę z cytryny, dodajemy ją do masy, a następnie wyciskamy do środka sok. Ugniatamy. Czekamy chwilę, aż masa nie będzie gorąca i dodajemy pokrojoną pietruszkę, pokrojoną drobno dymkę oraz łyżkę mąki i jajko. Dokładnie mieszamy i solidnie  solimy oraz  pieprzymy do smaku. Formujemy z masy ok. 8-10 grubych, okrągłych lub owalnych kotletów. Obtaczamy w bułce tartej i smażymy po 3-4 minuty z każdej strony na oliwie z oliwek. Podajemy z ulubioną surówką lub warzywami, cytryną i sosem.