Nowe oblicze kebaba, czyli Kebab King, Warszawa

Do Kebab King Na Nowym Świecie wpadliśmy podczas wieczornego spaceru po mieście. Dwie wielkie sale podzielone na kilka mniejszych kątów robią pozytywne wrażenie - oblicze kebabów zmienia się na lepsze. Kiedyś kojarzyły się obskurnymi budkami przy drodze, dziś noszą pełnoprawne imię restauracji.
Na zamówienie czekaliśmy niepełna 10 minut, nie było raczej sporej ilości klientów. Kebab King po raz kolejny nie zawiódł moich oczekiwań, dlatego na pewno nie była to moja ostatnia wizyta w jednej z lokali sieci.

Jako początkujący smakosz tak popularnej teraz potrawy o nazwie falafel, musiałam ją zamówić jeżeli już była okazja. Tajemnicze dla mnie jeszcze wegańskie danie jadłam w sosie łagodnym w bułce razem z pieczonymi ziemniakami i zestawem surówek.

Smaczne, choć języka nie urwało z rozkoszy. ;) Z zestawu sześciu sałatek dwie były dla niezbyt zjadliwe (z ostre i kiepsko połączone smaki), natomiast falafel był zbyt suchy przez znikomą ilość sosu. Polecam bardziej Moussakę - pieczone bakłażany, cukinia, papryka i cebula zalane sosem beszamelowym z dodatkiem sera żółtego. 

  M. jadł kebab z kurczaka z bułce (świeże dobre mięso i surówka, pyszny sos, jedynie bułka gumowa). Porcją za 12 złotych z pewnością można najeść się do syta. Na uwagę zasługuje zupa z soczewicy - raczej krem, gęsty i świetnie doprawiony. I choć cena raczej restauracyjna niż fast-foodowa, czasami nawet zastępuję nią kebaba. Nie rozumiem ceny tzatzików, które smakiem nie powalają (za mało czosnku), a za miseczkę zapłacimy 10zł. Jakość w porównaniu do cen oceniam więc na czwórkę.

Tym, którzy jeszcze nie próbowali lub szukają nocnego posiłku - polecam. My na pewno jeszcze kiedyś tam zbłądzimy ze względu na ceny, dłuższe godziny otwarcia i lokalizację.

Ocena ogólna: 7/10

Adres: Nowy Świat 19, Warszawa
Witryna: http://www.kebabking.biz/
Zakres cen: 10-20 zł.