Oeuf en meurette, czyli jajka w winie po burgundzku
Choć Burgundia nie jet już księstwem, królestwem ani osobnym od Francji tworem państwowym, to wciąż widać kulinarne różnice między krajem ślimakożerców a okręgiem burgundzkim. Wino (zarówno białe, jak i czerwone) leje się tu strumieniami, cnic więc dziwnego, że jedną z głównych potraw jest coq au vin, czyli kurczak w winie oraz oeuf en meurette oznaczające jajka... też w winie.
Oeuf en meurette
20g masła 75g boczku (pokrojonego w kostkę) 1 ząbek czosnku (w drobną kostkę) 1-2 szalotki (drobno posiekana) pół cebuli (posiekanej na drobno)
pieczarki 25cl wina czerwonego 2 jajka 2 kromki chleba (podpieczonego na tosty) trochę octu sól, pieprz i pietruszka
Sos meurette: Podpiekamy boczek na maśle przez ok 3 minuty. Następnie dodajemy cebulę, pieczarki, szalotki, czosnek i mąkę. Mieszamy piekąc przez 2 minuty. Wlewamy wino i szybko mieszamy (sos będzie gęstniał dzięki mące). Dodajemy soli, pieprzu i gotujemy przez 30 minut na małym ogniu. Taki jest tradycyjny przepis na sos meurette. Ja trochę go zmieniłam miksując całość na blenderze i dodając trochę wody, bo jak na mój gust wszystko wydawało mi się zbyt gęste i ciężkie.
Jajka "pochés"
Oeuf en meurette
20g masła 75g boczku (pokrojonego w kostkę) 1 ząbek czosnku (w drobną kostkę) 1-2 szalotki (drobno posiekana) pół cebuli (posiekanej na drobno)
pieczarki 25cl wina czerwonego 2 jajka 2 kromki chleba (podpieczonego na tosty) trochę octu sól, pieprz i pietruszka
Sos meurette: Podpiekamy boczek na maśle przez ok 3 minuty. Następnie dodajemy cebulę, pieczarki, szalotki, czosnek i mąkę. Mieszamy piekąc przez 2 minuty. Wlewamy wino i szybko mieszamy (sos będzie gęstniał dzięki mące). Dodajemy soli, pieprzu i gotujemy przez 30 minut na małym ogniu. Taki jest tradycyjny przepis na sos meurette. Ja trochę go zmieniłam miksując całość na blenderze i dodając trochę wody, bo jak na mój gust wszystko wydawało mi się zbyt gęste i ciężkie.
Jajka "pochés"
W
dużym garnku gotujemy wodę z odrobiną octu. Rozbijamy jajko i
przekładamy je do filiżanki. Zbliżając wolno filiżankę do gotującej się
wody zdecydowanym ruchem wylewamy jajko do środka. Jajko pochés
to żółtko w kieszonce białka. Po 3-4 minutach (zależy czy wolicie
bardziej czy mniej miękkie) wyciągamy na sitku jajko i wrzucamy do
zimnej wody.
Po
chwili wyciągamy na talerz i odkrawamy tzw "brody" - czyli poszarpane
białko. Całość powinno mieć formę owalną, żółtko całkowicie pokryte
białkiem.
Przepis pochodzi ze strony Franca Na Talerzu.
Komentarze
Prześlij komentarz