Korzenie Mjanmy, czyli birmańska pasta curry
Mjanma, czyli Birma, nie ma sobie równych jeśli chodzi o tereny "antyturystyczne" Azji. Wystarczy kilkanaście kilometrów od proponowanych przez biura podróży miejsc, by poczuć prawdziwą, nienaruszoną turystyką cywilizację. Jeśli chodzi o kuchnię tego kraju, to jest trochę podobna do tajskiej. Dziś proponuję pastę po po birmańsku, która nada się do ryżu, kurczaka czy (już bardziej po europejsku) - do chleba lub pieczonych ziemniaków.
Uwaga: korzeń galangal można zamienić łatwiej dostępną przyprawą o takie samej nazwie.
Birmańska pasta curry
Do niewielkiej miski wlać 125 ml wody, wrzucić pokrojony galangal i trawę cytrynową oraz rozkruszone, suszone papryczki chili. Zamieszać i pozostawić na pół godziny. Po tym czasie przenieść zawartość miski (wraz z wodą) do blendera i zmielić na gładką pastę.
Uwaga: korzeń galangal można zamienić łatwiej dostępną przyprawą o takie samej nazwie.
Birmańska pasta curry
- 3 suszone papryczki chili
- 1 cm korzenia galangala, drobno posiekać
- 1 łodyga trawy cytrynowej, drobno posiekać
- 5 ząbków czosnku, drobno posiekać
- 4 szalotki, drobno posiekać
- ½ łyżki mielonych nasion kolendry
- 1 łyżeczka mielonych nasion kminu rzymskiego
- ½ łyżeczki mielonej kurkumy
Do niewielkiej miski wlać 125 ml wody, wrzucić pokrojony galangal i trawę cytrynową oraz rozkruszone, suszone papryczki chili. Zamieszać i pozostawić na pół godziny. Po tym czasie przenieść zawartość miski (wraz z wodą) do blendera i zmielić na gładką pastę.
Komentarze
Prześlij komentarz