ORIENTacyjny kierunek, czyli Orientacja - Jadłodajnia Azjatycka, Warszawa

Do Orientacji - Jadłodajni Aztatyckiej zawitaliśmy ponownie w czwartkowy wieczór. Mieliśmy w ten sposób okazję sprawdzić, jak spisuje się oryginalne oświetlenie. Od wejścia przywitał nas zapach smażonych potraw i już wiedzieliśmy, co wybierzemy. Większość stolików była pozajmowana, a w przeciągu naszej wizyty Orientację odwiedziło sporo osób. To dobrze wróży interesowi, który już niebawem (sądząc po widocznych przygotowaniach) wzbogaci się o sklep z artykułami orientalnymi.



 O obsłudze pisaliśmy w poprzedniej recenzji lokalu, możemy tylko potwierdzić, że nadal jest więcej niż bez zarzutu. ;)

Na początek - napoje. Zdecydowaliśmy się na powtórkę orzeźwiającego w smaku mango, a na spróbowanie wzięliśmy liczi (dla lubiących słodkie, gęste soki - ideał) oraz marakuję (słodsza niż mango, ale równie soczysta).
 

Niestety nie było już nemów, których bardzo chcieliśmy spróbować. Na pocieszenie wzięliśmy jednak nasze smakowe "specjalizacje".

Najpierw spróbowaliśmy zupy Won Ton. To już druga, która skusiła nas w Orientacji. Nie można jej jednak porównywać z pho, bo to zupełnie inny rodzaj smaku. Bulion bardzo dobry, ale główną rolę zdecydowanie odgrywają pierożki o prawdziwym mięsnym smaku. Ile razy jedliśmy w lokalach pierogi z mięsem, w których prawdziwe mięso schowało się tylko w nazwie... Tutaj na szczęście było zupełnie inaczej.


Zamówiłam rybę w pięciu smakach, w zestawie z ryżem i surówką. Nie zawiodła mnie, a wręcz pozytywnie zaskoczyła. Duże kawałki, wyraźny smak i błogie uczucie sytości po zakończonym posiłku. Oraz, co ważne, brak jakichkolwiek objawów tzw. syndromu azjatyckiej restauracji jakiś czas później.




M. wziął makaron smażony z wołowiną. Duża ilość przyjemnie słodkiego sosu, makaron optymalnej miękkości i pyszna, soczysta wołowina stworzyły danie, którego warto zasmakować. Poza tym porcja po skosztowaniu zupy okazała się dla M. nie do przejedzenia.




Orientacja to miejsce, które z pewnością nieraz odwiedzimy. Prezentowane tu smaki to odłączenie tych, które znamy u klasycznego "chińczyka" od glutaminianu sodu i innych ulepszaczy, które przyprawiają nie tylko danie, ale i o rozstrój żołądka. Zarówno ceny napojów, jak i dań, są bardzo przystępne, co rzadko się zdarza, bowiem wiele lokali "odbija" sobie koszty na sokach czy herbacie. Orientujcie się, wpadajcie :)

Ocena ogólna: 9,5/10

Adres: ul. Brazylijska 9, Warszawa
Witryna: http://www.orientacja.eu
Zakres cen: 10-20 zł

Komentarze

Popularne posty