Puszyste parowce, czyli kluski na parze z nadzieniem śliwkowym

W rodzimej Wielkopolsce na kluski na parze mówiło się po prostu pyzy i wciąż nie umiem się przyzwyczaić. Pyza w moim przekonaniu była dużo większa (jak bułka) i w ogóle nie przypominała kluski, a jednak nią jest ;) Dziś trochę austriackich wpływów kulinarnych, gdzie podaje się "pamuchy" z nadzieniem śliwkowym, ale dla odróżnienia z góry posypane są one zmielonym makiem z cukrem pudrem i polane roztopionym masłem.




Kluski na parze z nadzieniem śliwkowym

Składniki:
- 1 kilogram mąki pszennej,
- 50g drożdży
- 1/2 litra mleka,
- 3 jajka,
- 3 łyżki oleju,
- 25g cukru,
- szczypta soli

- powidła śliwkowe

Letnie mleko wymieszać z drożdżami i olejem, dodać do mąki. Następnie dodać jajka, cukier i sól. Wyrobić ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Ciasto rozwałkować i wykrawać okręgi szklanką lub formować rękami, na środek każdego ułożyć łyżeczkę powideł i zakleić. Odstawić ponownie na 20 minut, aby wyrosły. Gotować na parze pod przykryciem aż wyrosną.



 


Komentarze

Popularne posty