Mistrzowie ramenu, czyli Vegan Ramen Shop I, Warszawa

Ramen to aktualnie jedno z najbardziej 'hot' dań na warszawskiej mapie kulinarnej (i bynajmniej nie mam tu na myśli stopnia ostrości potrawy ;)). Nasza Cudfoodowa ekipa postanowiła zgłębić temat. Wybór padł na Vegan Ramen Shop, głównie z trzech powodów. Po pierwsze, miejsca zbiera bardzo dużo pozytywnych opinii, plasując się na podium wielu ramenowych rankingów. Po drugie, VRS łączy w sobie dwa gorące trendy - na ramen i na wegańskie jedzenie. Po trzecie, można przyjść z piesełem (bez rozmiarowych ograniczeń ;)). W lokalu w piątkowy wieczór było bardzo tłoczno, ledwo udało nam się znaleźć wolny stolik - na szczęście rotacja klientów jest bardzo duża. Je się na wysokich stołach przy równie wysokich stolikach, co może nie sprzyja długim towarzyskim posiedzeniom, ale nadaje to ramenowni swobodnego, trochę barowego charakteru.




Obsługa w związku z tym ma pełne ręce roboty i wywiązuje się z tego znakomicie. Obsługiwał nas sympatyczny kelner, któremu widać, że zależało, abyśmy wyszli z lokalu zadowoleni, a więc i najedzeni ;) Lubimy ten luz połączony ze świetną znajomością tematu (dla nas wciąż jeszcze nowego), jakim jest ten coraz bardziej popularny ramen.
Menu jest krótkie i oczywiście pierwsze skrzypce gra tytułowy "rosół", a dokładnie 4 jego wersje. Są jeszcze przystawki, lody oraz (aktualnie) jedno danie bez-zupne. Wszystko w wersji wege.

Nie domyślicie się, ale zamówiliśmy... ramen :D Niestety nie był dostępny clear shoyu, więc zadowoliliśmy się spicy miso (pasty miso, sezam, chilli) oraz creamy shio (shitake, nori, szczypior, kiełki mung i olej z palonego czosnku), oczywiście w obydwu wersjach główna rolę odgrywa gęsty bulion. Pierwsza wersja jest ostrzejsza, ale z umiarem - gardła nie wypala (choć można i o taki wariant poprosić), druga natomiast będzie idealna dla wielbicieli łagodnych, lekko grzybowych smaków. W przypadku kiedy nie lubimy albo nie pasuje nam jakiś składnik, nie ma problemu z jego odjęciem bądź wymianą - w moim przypadku były to wodorosty nori, do których lekko mówiąc nie pałam miłością, które zostały wymienione na pak choi. A sam ramen? Jakość i sposób przygotowania składników oraz podania całego dania to istny majstersztyk. Grzyby są mięsiste, bulion kremowy, kiełki chrupiące, do tego wspaniale sprężysty makaron... To taki rodzaj dania, przy którym niemożliwe staje się realne - mięsożerca zapomina, że właśnie raczy się wegańską kuchnią. ;)







                                                                        *
Vegan Ramen Shop to miejsce dla każdego - wegetarianina, weganina i mięsożercy; rodziny z dziećmi, pary i singla; raczkującego w temacie ramenu i starego wyjadacza. Możemy być pewni, że obsługa w razie czego wprowadzi nas w temat i  pomoże wybrać najbardziej wpasowaną w nasze gusta pozycję. Jedyne, czego żałowaliśmy to to, że VRS raczej nie nadaje się na długie "pobyty" - bliżej mu do typu "eat & go".

Ocena ogólna: 9/10

Adres: Ul. Kazimierzowska 43, Warszawa
Witryna: Vegan Ramen Shop - Facebook
Zakres cen: 30-40zł. 

Już niedługo recenzja drugiej miejscówki Vegan Ramen Shop.


Komentarze

Popularne posty