Chillout, burgery i pizza, czyli Lily's nad Wisłą, Warszawa

Kiedy dowiedzieliśmy się o otwarciu nowego miejsca nad Wisłą, już wiedzieliśmy, co będziemy robić w weekend ;-) Spokój, brak wszędobylskiej wrzawy i tłumów oraz rodzinna atmosfera stanowiły bardzo przyjemną alternatywę dla przeżywających niedzielne oblężenie bulwarów wiślanych. Lily's nad Wisłą, bo tak nazywa się ta urocza miejscówka, położona jest przy Kanale Czerniakowskim, a oferuje nie tylko relaks na łonie natury, ale także oczywiście jedzenie (inaczej pewnie nie znalazłaby się na naszym blogu ;-)). Usiąść można na leżakach na trawie lub na piętrze kontenera. Sporym zaskoczeniem dla nas było odkrycie ruskiej bani (taki wanno-basen) dla dorosłych i dla dzieci z boku lokalu; najmłodsi na pewno nie będą się tu nudzić. Miejsce jest też przyjazne czworonogom - każdy z nich może liczyć na miskę wody.


.

Menu to głównie pizza, burgery, frytki i sałatki (z kurczakiem lub z krewetkami) oraz napoje - i te z procentami, i te bez. Obsługa również działa na korzyść Lily's - cierpliwa, obrotna i pomocna.
Lemoniada orzeźwiająca, ale trochę zbyt rozwodniona, przez co smak cytryny ginął.


Na otrzymanie pełnego zamówienia niestety czekaliśmy około godziny, co przy pustych żołądkach nie było zbyt pozytywnie nastrajające, ale z drugiej strony ochota zwiększyła się do maksimum ;-)
Oczekiwanie na szczęście zostało zrekompensowane zarówno przez cheeseburgera (idealnie wysmażony kotlet, pyszny majonezowo-musztardowy sos, świeże warzywa), jak i pizzę margheritę (cienkie ciasto, sprężyste, z chrupiącymi bokami, do tego lekki i pyszny sos łączący się z serem.... pycha!).



Jedynie frytki nas nie zachwyciły, po prostu były poprawne, dla mnie zbyt mało miękkie w środku.



                                                                              *
Do Lily's poszliśmy z zamiarem spędzenia miłego czasu na świeżym powietrzu, a jedzenie miało być tylko dodatkiem. Jednak jakość burgera i pizzy sprawiła, że to one były głównym elementem wizyty. Dotychczas lepszych nad Wisłą nie jedliśmy. Zachętą do odwiedzenia Lily's jest również to, że przy lokalu umiejscowiony jest wakeboard. Nie znajdziemy tu też tłumów, a wraz z nimi wrzawy - ta część rzeki jest nastawiona na chillout w spokoju i rodzinnej atmosferze. Lily's zapewne będzie naszym stałym przystankiem podczas długich spacerów z psami, ale także świetną opcją na kolację czy wypicie piwa przy muzyce wieczorem, kiedy lokal jest rozświetlony łańcuchami z lampek.

Ocena ogólna: 8/10

Adres: Ul. Czerniakowska 136A, Warszawa
Witryna: https://pl-pl.facebook.com/lilysnadwisla/
Zakres cen: 20-30zł. 

Zobacz moją gastroprzygodę na Zomato!


Komentarze

Popularne posty