P(h)ozytywnie i sycąco, czyli Oh My Pho, Warszawa
.
Zupa pho z warzywami i tofu bardzo dobra, choć dla mnie była za ostra - o czym nie było wspomniane w opisie - dlatego zapytałam, czy byłaby możliwość wymiany na mniej ostrą. Nie spodziewałam się aż tak uprzejmej reakcji - nie dość, że pofatygowała się do mnie sama kucharka (swoją drogą, przesympatyczna) z pytaniem, co dokładnie zmienić, to jeszcze kilka minut później dostałam łagodną, pyszną pho. :) Delikatny smak bulionu, sporo tofu i warzyw, do tego świeże zioła i porcja, którą da się naprawdę "zdrowo" najeść.
Mniej smakowały nam sajgonki (w wersji wege oraz mięsne) - zbyt mało chrupiące i wyraziste jeśli chodzi o farsz.
Aromatyczny smażony makaron sojowy z warzywami i świeżymi ziołami solo może nie skradł naszych serc, ale w duecie z sosem sriracha jest już całkiem wyraziście, choć tłustość danie nie każdemu przypadnie do gustu.
*
Oh My Pho oferuje coś więcej niż standardowy azjatycki bar szybkiej obsługi, mimo niewielkiej różnicy cenowej. Nie ma obaw, że wyjdziemy stąd nienajedzeni - porcje są duże, a świeżość dań nie pozostawia nic do życzenia. Do tego przesympatyczna, obrotna obsługa i już mamy kolejny lokal z kuchnią Azji warty odwiedzenia.
Ocena ogólna: 8/10
Adres: Ul. Wilcza 32, Warszawa
Witryna: https://www.facebook.com/ohmyphowilcza/
Zakres cen: 15-25zł.
Komentarze
Prześlij komentarz